Zawód: domeniarz
Zawód: domeniarz
autorem artykułu jest Grzegorz Miłkowski
Milion adresów - brzmi dumnie? Od pewnego czasu polski rynek domen może pochwalić siÄ™ ponad milionowÄ… pulÄ… adresów internetowych z rozszerzeniem .pl. Jednakże proces dochodzenia do tej, dla niektórych magicznej, liczby nie byÅ‚ wcale prosty i szybki. Zauważalne przyspieszenie daÅ‚o odczuć siÄ™ dopiero w ciÄ…gu ostatniego roku, kiedy to pojawiajÄ…ce siÄ™ coraz częściej promocje kusiÅ‚y swojÄ… atrakcyjnoÅ›ciÄ…, zachÄ™cajÄ…c do rejestracji domen również osoby wietrzÄ…ce szansÄ™ na duży zarobek, a nie bÄ™dÄ…ce dotychczas zwiÄ…zane z tym rynkiem. Najbardziej zauważalny progres w rejestracji adresów z koÅ„cówkÄ… .pl zanotowany zostaÅ‚ w styczniu 2008 r., kiedy to zaczÄ…Å‚ obowiÄ…zywać nowy cennik NASK-u. Przewidywano wówczas, iż milionowa domena może zostać zarejestrowana już w marcu. RozpÄ™dzona karuzela rejestracji zaczęła jednak w kolejnych miesiÄ…cach powoli zwalniać i w efekcie upragniony milion „stuknÄ…Å‚” nam dopiero teraz.
Rosnący tłok na rynku polskich domen narodowych wpływa przede wszystkim na wyczerpywanie się puli ciekawych i wciąż wolnych adresów. Efektem tej sytuacji jest szybki rozwój rynku wtórnego, który systematycznie zalewany jest przez mniej (częściej) lub bardziej (rzadziej) wartościowe nazwy. Nie doczekaliśmy się wprawdzie jeszcze tak spektakularnych transakcji, które miały np. miejsce w przypadku domen sex.com i pizza.com, jednakże większość poważnych firm działających w naszym kraju rozumie już potencjał marketingowy domen, w związku z czym być może również i na tym polu doczekamy się wkrótce jakiegoś polskiego transferu domenowego, którego wartość przekroczy granicę miliona złotych.
Nie bez znaczenia pozostaje tu rola mediów, w których od czasu do czasu pojawiajÄ… siÄ™ informacje o rekordowych sumach, zapÅ‚aconych „za kilka literek”. Warto jednak w tym przypadku zachować czujność i nie dać siÄ™ niepotrzebnie zwodzić. Niektórzy przedstawiciele Å›rodowiska rejestratorów próbujÄ… „nakrÄ™cać” spiralÄ™ rejestracji, przekonujÄ…c, iż każdy może stać siÄ™ „domenowym milionerem”. NajÅ›wieższym przykÅ‚adem takich dziaÅ‚aÅ„ jest wysyp bezwartoÅ›ciowych adresów zwiÄ…zanych z Mistrzostwami Europy w piÅ‚ce nożnej, które w wiÄ™kszoÅ›ci przypadków zalegajÄ… na wirtualnych półkach aukcji internetowych. Trzeba sobie uÅ›wiadomić jednÄ… prostÄ… zależność: bez pewnej dozy wizjonerstwa, „zawód” domeniarza pozostanie ciekawym, aczkolwiek nie przynoszÄ…cym dochodów, zajÄ™ciem. Aby wejść w posiadanie prawdziwej „pereÅ‚ki”, trzeba z wyprzedzeniem przewidywać wydarzenia i szybko rejestrować zwiÄ…zane z nimi domeny. Gdy media zaczynajÄ… o nich informować, najprawdopodobniej wszystkie wartoÅ›ciowe adresy bÄ™dÄ… już zajÄ™te.
Mimo dużego ruchu na rynku wtórnym nie doczekaliÅ›my siÄ™ w Polsce jeszcze domenowego serwisu aukcyjnego z prawdziwego zdarzenia. OczywiÅ›cie istnieje liczna grupa stron oferujÄ…cych możliwość licytacji domen internetowych, jednakże nie pojawiÅ‚ siÄ™ ciÄ…gle żaden poważny „gracz”, który poziomem usÅ‚ug dorównywaÅ‚by Allegro czy eBay’owi. Chodzi tu przede wszystkim o poziom zabezpieczeÅ„ oraz rzetelnÄ… weryfikacjÄ™ użytkowników, gdyż obecnie czÄ™sto dochodzi do sytuacji, gdy po wygraniu aukcji, potencjalny kupujÄ…cy „znika”, przestaje odpowiadać na maile itp., co rodzi podejrzenie, iż licytacja prowadzona byÅ‚a np. dla żartu. DokÅ‚adna „lustracja” użytkowników takich gieÅ‚d z pewnoÅ›ciÄ… pozytywnie wpÅ‚ynęłaby na zaufanie do transakcji, których przedmiotem sÄ… domeny internetowe, co w efekcie przeÅ‚ożyÅ‚oby siÄ™ na ewentualny wzrost obrotów na rynku wtórnym.
Systematyczne „krzepniÄ™cie” polskiego rynku domenowego owocuje powolnym tworzeniem siÄ™ bilateralnego ukÅ‚adu, w którym po jednej stronie znajdujÄ… siÄ™ tzw. domeniarze, zajmujÄ…cy siÄ™ handlem domenami, natomiast po drugiej registrarzy oraz stojÄ…cy za nimi NASK. Jak powszechnie wiadomo „w jednoÅ›ci siÅ‚a” – ta stara prawda sprawdza siÄ™ również i w tym przypadku. Efektem takiego dwubiegunowego ukÅ‚adu, ze organizujÄ…cym siÄ™ Å›rodowiskiem domainers, jest możliwość tworzenia skutecznego lobby oraz moderowania ksztaÅ‚tu rynku, którego sÄ… istotnÄ… częściÄ…. Nie bez znaczenia jest też wynikajÄ…cy z tego potencjalny wpÅ‚yw na oferty registrarów i poÅ›redniego oddziaÅ‚ywania na politykÄ™ NASK-u dotyczÄ…cÄ… popularnych „peelek”. OczywiÅ›cie można tu mówić o organizowaniu siÄ™ w celu lepszej komunikacji na linii klienci – rejestratorzy, gdyż ciężko wyobrazić sobie harmonijnÄ… i efektywnÄ… współpracÄ™ wewnÄ…trz Å›rodowiska domeniarzy, którzy stanowiÄ… dla siebie naturalnÄ… konkurencjÄ™, przebiegajÄ…cÄ… jednak zwykle wedle zasad zdrowej rywalizacji.
Polski rynek domen internetowych osiąga powoli dojrzałość, której wyznacznikiem jest m.in. docenianie potencjału wartościowych adresów np. przez reklamodawców, ale również przez małe i średnie firmy, które dotychczas stroniły od medium, jakim jest Internet. Wygląda na to, że dla osób posiadających bogate i ciekawe portfolio domen internetowych, nadchodzi okres prawdziwych żniw.
--
Grupa Adweb
Planowanie i prowadzenie kampanii promocyjnych w Internecie, kreacja wizerunku, budowanie strategii komunikacyjnej w Sieci oraz tworzenie witryn i serwisów www.
ADWEB.PL
2BE.PL
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Zobacz takze:
Konfiguracja telefonu SE K660i do MSS i Internet w Oran
Polowanie na smoki
Wolność finansowa
Dlaczego szybowiec lata?
nieruchomości w otoLOKUM.pl